Wybierasz się na wesele i chciałabyś uniknąć modowego faux pax? Trendy zmieniają się tak szybko, a do tego wszystkiego jeszcze przesądy, przyjęte zasady i zwyczajowe normy nie ułatwiają sprawy. Czy wiesz co zawsze się obroni, a czego lepiej unikać szukając stroju na tak ważną okoliczność jaką jest ślub i wesele? A może gubisz się już w tych wszystkich konwenansach? Sprawdźmy wspólnie co wypada założyć, a czego lepiej nie.
Czy lepiej unikać bieli?
To chyba najczęściej powielana zasada tycząca się weselnych wtop i przewinień – nie zakładaj bieli! No chyba, że pełnisz tego dnia główną rolę, czyli występujesz w charakterze panny młodej. Co jednak, jeśli akurat panuje upalne lato, żar leje się z nieba i biała, zwiewna, przewiewna kreacja byłaby wprost wymarzona? Cóż, w takiej sytuacji najlepiej zapytać o zdanie młodej pary. Być może nie będzie miała nic przeciwko temu? Jedno jest pewne – jeśli biała sukienka na wesele, to nie długa maxi, koronkowa i bogato zdobiona, przypominająca swym wyglądem suknię ślubną. Jeśli już to skromna, nowoczesna, najlepiej ozdobiona jakimś ciekawym printem, uzupełniona o kolorowe dodatki i biżuterię.
Nie pokazuj za dużo
Warto postawić na elegancję, co nie znaczy w żadnym razie, że na nudę. Wesele to jednak uroczystość rodzinna, której oficjalna część odbywa się w kościele bądź w urzędzie stanu cywilnego – miejscach, w których mile widziany jest raczej skromny i wyważony strój. Jeśli wybrana przez Ciebie kreacja posiada spory dekolt, albo odsłonięte ramiona, warto zabrać ze sobą coś do zarzucenia – zależnie od pory roku i panującej pogody marynarkę, żakiet, kardigan, płaszcz lub szal. Lepiej także trzymać się zasady, że często mniej znaczy więcej. Umiar, klasa i dobry styl zawsze się obroni. Jeśli pokazujesz nogi, to dekolt powinien być raczej zasłonięty i na odwrót. Ciekawe inspiracje gustownych sukienek znajdziesz tutaj: https://laversa.pl/pl/c/Sukienki-na-Wesele/88.
Unikaj kiczu
Czasami ciężko jest rozpoznać cienką granicę pomiędzy dobrym smakiem i kiczem. Oczywiście współczesna moda przełamuje schematy, rządzi się swoimi prawami i pozwala na różne szaleństwa. Wesele nie jest jednak raczej dobrą okazją na tego typu eksperymenty. Zbyt wysokie szpilki, widoczny z daleka makijaż, ciężka, przerysowana biżuteria, neonowe, jaskrawe kolory, pióra, zwierzęce motywy, czy paznokcie typu długie szpony lepiej zostawić sobie na bardziej swobodne imprezy.
Zadbaj o partnera
Szykując się na przyjęcie weselne warto pomyśleć nie tylko o swoim stroju, ale także o outficie swojego partnera. Wielu panów wciąż ma pewne problemy z odnalezieniem się w trendach i regułach ubrań na uroczyste okazje. W takiej sytuacji miło będzie podpowiedzieć mu co nieco lub iść nawet razem na wspólne zakupy. Przede wszystkim unikajmy koszul z krótkim rękawem. Choć wydają się wygodne i świetne na wesela, które odbywają się w ciepłych porach roku, w rzeczywistości nie prezentują się zbyt elegancko. Kolejna kluczowa sprawa to odpowiednie buty, które zawsze zwracają uwagę i stanowią podstawę całej stylizacji. Dobrze skrojony garnitur to oczywistość, o której chyba nie trzeba wspominać. Warto jednak dobrać kolor pasujący do karnacji i typu urody oraz dopasować muszkę albo krawat pod kolor kobiecej sukienki.
Biały niekoniecznie, to może czarny?
Masz w swojej szafie piękną „małą czarną” i zastanawiasz się, czy wypada założyć ja na wesele? Na typowo letnie nie za bardzo, na zimowe już prędzej, choć wciąż wiele osób, zwłaszcza ze starszego pokolenia może być oburzonych widząc taką kreację. Czerń kojarzy się bowiem ze smutkiem i powagą, a nie z radością i śmiechem, a przecież wesele to powód do świętowania i cieszenia się szczęściem młodej pary. Nasza propozycja to czerwień, bordo, albo burgund – https://laversa.pl/burgundowa-sukienka. To kolory równie głębokie, intrygujące, kobiece, a jednocześnie eleganckie i o wiele bezpieczniejsze niż klasyczna czerń. Bez dwóch zdań zrobisz w nich wielkie wrażenie, a przy okazji nie urazisz nikogo swoim strojem.